Jak monitorować rytm serca: brutalna prawda, która zmienia wszystko
jak monitorować rytm serca

Jak monitorować rytm serca: brutalna prawda, która zmienia wszystko

19 min czytania 3625 słów 27 maja 2025

Jak monitorować rytm serca: brutalna prawda, która zmienia wszystko...

Zacznijmy od szczerości: obsesja na punkcie zdrowia serca w Polsce przybiera na sile, a fraza „jak monitorować rytm serca” nigdy nie była tak popularna. Każdego dnia tysiące osób zastanawiają się, czy ich serce pracuje prawidłowo, czy mogą spać spokojnie, czy wręcz przeciwnie – w ich klatce piersiowej czai się tykająca bomba. Ten artykuł to nie kolejny bezpłciowy poradnik. Odsłaniam tu 7 brutalnych prawd o monitorowaniu rytmu serca: co działa, co jest marketingową fikcją, a co może realnie zaszkodzić. Nie chodzi tylko o technologię czy metody. Chodzi o polską mentalność, o nasz lęk przed chorobami – i o to, jak cyfrowa rzeczywistość zmienia podejście do zdrowia. Przygotuj się na szczere odpowiedzi, niewygodne pytania i fakty, które potrafią otrzeźwić nawet najbardziej zdeterminowanych „biohakerów”. Bo zdrowie serca to nie tylko statystyka na ekranie – to codzienne wybory, które kształtują twoje życie.

Dlaczego obsesja na punkcie rytmu serca? Kult zdrowia w cyfrowej Polsce

Statystyki, które przerażają: serce Polaków na tle Europy

Polska od lat znajduje się w niechlubnej czołówce Europy, jeśli chodzi o choroby serca. Według danych z 2024 roku aż 37% wszystkich zgonów w Polsce wynika z chorób sercowo-naczyniowych. Dla porównania, średnia europejska oscyluje wokół 32% (źródło: Polityka Zdrowotna, 2024). Co gorsza, migotanie przedsionków – najczęstsza arytmia – odpowiada za większość powikłań sercowych w naszym kraju (kardiologia.mp.pl, 2024).

Warto spojrzeć na liczby:

KrajOdsetek zgonów z powodu chorób serca (%)Najczęstsza arytmia
Polska37Migotanie przedsionków
Niemcy34Migotanie przedsionków
Francja28Migotanie przedsionków
Hiszpania29Migotanie przedsionków
Szwajcaria26Migotanie przedsionków

Tabela 1: Choroby serca w wybranych krajach Europy. Źródło: Polityka Zdrowotna, 2024, kardiologia.mp.pl, 2024

Takie liczby nie pozostawiają złudzeń – jeśli jeszcze nie zastanawiałeś się, jak monitorować rytm serca, to prawdopodobnie za chwilę to zrobisz.

Polska kobieta sprawdzająca puls w miejskim otoczeniu, smartwatch na nadgarstku

Ale obsesja na punkcie kontroli nie bierze się znikąd. To wynik realnego zagrożenia i świadomości, że zawał czy udar mogą spotkać każdego – niezależnie od wieku czy statusu.

Wirtualna asystentka zdrowia: nowa era samodiagnozy czy iluzja kontroli?

Cyfrowa rewolucja w polskiej służbie zdrowia to nie pusty slogan. Aż 44% Polaków korzysta już z Internetowego Konta Pacjenta, a coraz więcej osób regularnie monitoruje zdrowie w domu (blog.osoz.pl, 2024). Lekarka.ai i inne narzędzia wirtualnej asysty zdrowotnej zmieniają codzienność – i wzmacniają poczucie kontroli. Ale czy to prawdziwa kontrola? Czy raczej cyfrowa iluzja, która usypia czujność albo potęguje lęk? Rozmawiając z ekspertami z Sekcji Rytmu Serca PTK, słyszysz jedno: „Kultura zdrowia cyfrowego rośnie, ale wymaga edukacji i odpowiedzialności”.

"Kultura zdrowia cyfrowego rośnie, ale wymaga edukacji – i zrozumienia, że monitoring to narzędzie, nie wyrocznia." — Sekcja Rytmu Serca PTK, blog.osoz.pl, 2024

Młody Polak analizujący dane z aplikacji zdrowotnej na smartfonie

To nie jest kolejny modny gadżet. To narzędzie, które może zmienić życie – ale tylko wtedy, gdy wiesz, jak i kiedy z niego korzystać.

Kiedy monitoring przestaje pomagać, a zaczyna szkodzić?

Wbrew pozorom, monitoring serca nie zawsze jest wybawieniem. Z badań wynika, że nadmierne monitorowanie zdrowych osób prowadzi do niepotrzebnego stresu, błędnych decyzji i przeciążenia systemu ochrony zdrowia (dr Szymon Budrejko, 2024). W skrajnych przypadkach powoduje medykalizację życia – człowiek staje się pacjentem, zanim naprawdę zachoruje.

  • Zbyt częste pomiary prowadzą do fałszywych alarmów i niepotrzebnych konsultacji lekarskich.
  • Monitoring bez wskazań medycznych bywa źródłem lęku, obsesji, a nawet depresji.
  • Błędna interpretacja odczytów aplikacji skutkuje samoleczeniem lub lekceważeniem objawów.
  • Przeciążenie systemu – lawina „chorych zdrowych” blokuje dostęp do lekarzy dla tych, którzy naprawdę potrzebują pomocy.

Nie chodzi o to, żeby zrezygnować z monitoringu. Chodzi o używanie go z głową – i świadomość, że technologia to tylko narzędzie, nie lekarz.

Jak naprawdę działa monitoring rytmu serca: od smartfonów po kliniczne EKG

Wearables, aplikacje i domowe EKG: co wybierasz i dlaczego to (nie)działa

Rynek urządzeń do monitorowania serca rozrósł się do rozmiarów, o których kilka lat temu mogliśmy tylko marzyć. Smartwatche z EKG? Są. Domowe zestawy do pomiaru pulsu? Też. Aplikacje mobilne wykorzystujące PPG lub dedykowane przystawki do smartfonów? Codzienność. Ale brutalna prawda brzmi: nie ma rozwiązania idealnego.

UrządzenieZaletyWadyDokładność
Kliniczne EKGNajwyższa precyzja, diagnoza medycznaDostępność, konieczność wizyty w placówceBardzo wysoka
Holter EKGDługi czas rejestracji, wykrywa epizodyNiekomfortowe w noszeniu, wymaga lekarzaWysoka
Smartwatch z EKGWygoda, ciągłość, wykrywanie arytmiiMniejsza precyzja, fałszywe alarmyŚrednia-wysoka
Smartfon (PPG/EKG)Dostępność, szybki odczytZależna od jakości sensora, pomyłkiŚrednia
Implantowany rejestratorWysoka czułość, dyskrecjaInwazyjność, koszt, kontrola medycznaBardzo wysoka

Tabela 2: Porównanie najpopularniejszych metod monitorowania rytmu serca. Źródło: Opracowanie własne na podstawie Techpolska, 2023, doktorekg.pl, 2023

Osoba przeglądająca wyniki EKG na smartwatchu, nocne światło, technologia

Warto zapamiętać: smartwatche wykrywają migotanie przedsionków, ale nie zastąpią 12-odprowadzeniowego EKG (Techpolska, 2023). Domowe aplikacje mogą pomóc w wykryciu nieprawidłowości, lecz nie są narzędziem diagnostycznym dla wszystkich typów arytmii.

Technologia kontra biologia: ograniczenia i pułapki cyfrowych pomiarów

Cyfrowe monitorowanie rytmu serca daje poczucie bezpieczeństwa, ale każdy system ma granice. Dlaczego? Biologia nie poddaje się algorytmom tak łatwo, jak chcieliby tego twórcy aplikacji. Oto najważniejsze ograniczenia, które mogą wypaczyć twoje wyniki:

  1. Zakłócenia sygnału – Smartwatche i smartfony są podatne na ruch, pot, wilgoć oraz tatuaże, które zaburzają odczyt.
  2. Interpretacja bez kontekstu – Algorytmy nie uwzględniają chorób współistniejących, stanów emocjonalnych czy indywidualnych cech fizjologicznych.
  3. Fałszywe alarmy – Według badań, nawet 30% odczytów może być błędnie oznaczonych jako nieprawidłowe (dr Szymon Budrejko, 2024).
  4. Brak standaryzacji – Każdy producent stosuje własne algorytmy, co utrudnia porównywanie wyników.

Efekt? Niby wiesz więcej, ale możesz mieć mniej pewności niż przed pomiarem.

Czynniki, które wypaczają wyniki: od kawy po stres

Nie wystarczy założyć zegarek i liczyć na precyzyjne odczyty. Na rytm serca wpływa dziesiątki czynników, które potrafią całkowicie wypaczyć interpretację:

  • Kawa i napoje energetyczne – pobudzają, powodując przejściowe przyspieszenie rytmu.
  • Alkohol – zaburza przewodzenie serca, może wywołać migotanie przedsionków.
  • Stres – podnosi puls, zmienia HRV, prowokuje arytmie.
  • Leki – beta-blokery, leki antyarytmiczne, psychotropowe wpływają na rytm.
  • Niewyspanie – zmniejsza odporność na stres, wprowadza chaos w rytmie serca.
  • Aktywność fizyczna – pulsometr może mylić trening z arytmią.
  • Niedobór elektrolitów – prowadzi do zaburzeń przewodnictwa w mięśniu sercowym.

Lista jest długa, a pominięcie tych zmiennych sprawia, że domowy monitoring często przypomina wróżenie z fusów.

Mity i prawdy o monitorowaniu serca: co mówi nauka, a co reklama

Najczęstsze przekłamania – co słyszymy, a jak jest naprawdę

Czy każda aplikacja czy smartwatch gwarantuje bezpieczeństwo? Oczywiście nie. Oto lista mitów, które codziennie powielają marketingowcy i influencerzy, a które nie mają wiele wspólnego z realiami potwierdzonymi przez badania.

  • Mit: Smartwatch z EKG wykryje każdą arytmię. Fakty: W rzeczywistości wearables radzą sobie z migotaniem przedsionków, ale nie rozpoznają wszystkich zaburzeń przewodzenia.
  • Mit: Im częściej mierzę, tym lepiej. Fakty: U zdrowych częste pomiary prowadzą do niepotrzebnego stresu i nadrozpoznawalności.
  • Mit: Samodzielny pomiar pozwala uniknąć wizyty u lekarza. Fakty: Wyniki muszą być interpretowane przez specjalistę, a nie przez algorytm.
  • Mit: Każda nieregularność to wyrok. Fakty: Nieprawidłowości mogą być wynikiem stresu, zmęczenia czy błędu pomiaru.

"Kluczowa jest selekcja pacjentów oraz interpretacja wyniku przez specjalistę. Masowa diagnostyka u zdrowych nie ma sensu." — dr Szymon Budrejko, Medonet, 2024

Czy każdy smartwatch wykryje arytmię? Twarde dane vs. marketing

Smartwatche i opaski fitness to dziś symbol zdrowego stylu życia. Ale co pokazują badania? Odpowiedź nie jest tak różowa, jak chcieliby producenci.

Model urządzeniaMigotanie przedsionkówInne arytmieHRVPrecyzja
Apple Watch SeriesTakOgraniczonaTak80-90%
Samsung Galaxy WatchTakOgraniczonaTak75-85%
Fitbit SenseTakNieTak70-80%
Withings ScanWatchTakNieTak75-85%

Tabela 3: Skuteczność popularnych smartwatchy w wykrywaniu arytmii. Źródło: Opracowanie własne na podstawie Techpolska, 2023, doktorekg.pl, 2023

Wnioski? Wearables to kompromis między wygodą a dokładnością. Nie zastąpią klinicznego EKG – i żaden certyfikowany lekarz nie postawi na ich podstawie diagnozy.

Rzeczy, które powinieneś wiedzieć zanim zaufasz aplikacji

Zanim oddasz swoje serce w ręce algorytmu, poznaj te definicje i fakty:

Aplikacja EKG : Program mobilny lub na smartwatch do rejestrowania impulsów elektrycznych serca. Może wykryć arytmie, ale nie daje pełnego obrazu medycznego.

Migotanie przedsionków : Najczęstsza arytmia – odpowiada za większość powikłań sercowych. Wykrywane przez wearables, ale potwierdzenie zawsze wymaga EKG 12-odprowadzeniowego.

HRV : Zmienność rytmu serca – parametr, który monitorują nowoczesne urządzenia. Użyteczny, ale trudny w interpretacji bez wykształcenia medycznego.

Fałszywie dodatni wynik : Sytuacja, w której algorytm wykrywa nieistniejącą arytmię – powód do niepotrzebnego stresu i konsultacji.

Z pierwszej ręki: historie ludzi, którzy monitorują rytm serca codziennie

Od paniki do spokoju: case study z polskiego miasta

Kasia, 32 lata z Poznania, zaczęła monitorować rytm serca podczas pandemii. „Po kilku tygodniach doszłam do wniosku, że każde przyspieszenie tętna to powód do niepokoju. Smartwatch pokazywał mi nieregularności po kawie, podczas stresującej rozmowy, a nawet po spacerze. Przez miesiąc byłam niewolnikiem powiadomień. Dopiero rozmowa z lekarzem i konsultacja wyniku EKG wyprowadziły mnie z błędnego koła lęku.”

Polska kobieta trzymająca smartwatch i patrząca na puls, emocje i ulga po konsultacji

Takich historii są dziesiątki. Od paniki prowadzącej do kosztownej diagnostyki – po spokój, gdy okazuje się, że z sercem wszystko w porządku.

Kiedy monitoring zmienił życie – i kiedy je skomplikował

  1. Mateusz, 45 lat, Warszawa: Smartwatch wykrył migotanie przedsionków podczas jazdy samochodem. Szybka konsultacja, potwierdzenie w EKG. Dziś żyje świadomie, regularnie się kontroluje – bez obsesji.
  2. Zuzanna, 56 lat, Kraków: Domowe EKG wykazało zaburzenia tylko wtedy, gdy była niewyspana i zestresowana. Po zmianie diety i stylu życia monitoring przestał być jej codziennością.
  3. Adam, 39 lat, Wrocław: Wearable wywoływał u niego lęki, które skończyły się terapią u psychologa. Dziś korzysta z pomiarów tylko wtedy, gdy ma objawy.
  4. Ewa, 67 lat, Katowice: Holter wykrył groźną arytmię, której nie zauważył smartwatch. Uratowała jej życie szybka diagnostyka szpitalna.

Historie te pokazują, że monitoring serca to narzędzie – nie cel sam w sobie.

Co mówią eksperci: głosy lekarza, technologa i użytkownika

Eksperci nie mają złudzeń – technologia jest pomocna, ale nie zastąpi zdrowego rozsądku.

"Ablacja serca jest coraz bezpieczniejsza, ale wciąż wiele arytmii pozostaje nierozpoznanych. Kluczowy jest profesjonalny nadzór, nie tylko domowy monitoring." — Medycyna Praktyczna, 2024

Lekarz konsultujący wyniki EKG z pacjentem w gabinecie

Lekarze podkreślają, że lekarka.ai i podobne narzędzia pomagają w edukacji, ale interpretacja wyników to już zadanie dla specjalisty.

Jak monitorować rytm serca samodzielnie: poradnik bez ściemy

Krok po kroku: od manualnego pomiaru do aplikacji AI

Nie każdy musi inwestować w najnowszego smartwatcha, by zyskać świadomość własnego tętna. Oto sprawdzony, bezkompromisowy poradnik:

  1. Manualny pomiar pulsu: Przyłóż dwa palce do tętnicy szyjnej lub promieniowej, licz uderzenia przez 60 sekund. To najstarsza, ale wciąż skuteczna metoda.
  2. Aplikacje PPG na smartfonie: Użyj aplikacji opartych na analizie światła – przykładasz palec do lampy aparatu i otrzymujesz podstawowy odczyt.
  3. Smartwatch z EKG lub pulsometrem: Uruchom pomiar zgodnie z instrukcją producenta. Wynik analizuj w aplikacji, ale pamiętaj, że to nie diagnoza.
  4. Domowe EKG: Korzystaj tylko ze zweryfikowanych urządzeń, najlepiej po konsultacji z lekarzem.
  5. Platformy AI, typu lekarka.ai: Używaj do edukacji, śledzenia trendów i analizowania objawów, ale nie traktuj jako wyroczni.

Osoba wykonująca manualny pomiar pulsu i jednocześnie sprawdzająca wyniki na smartfonie

Najczęstsze błędy i jak ich unikać

Nawet najlepsi popełniają błędy. Oto lista pułapek, które mogą wypaczyć twoje wyniki:

  • Pomiar tuż po wysiłku – nie oddaje rzeczywistego tętna spoczynkowego.
  • Nieprawidłowe założenie opaski/smartwatcha – ruch, wilgoć lub zły kontakt ze skórą.
  • Porównywanie wyników z różnych urządzeń.
  • Zbyt częste pomiary w ciągu dnia – generują niepotrzebny stres.
  • Ignorowanie objawów mimo prawidłowego wyniku – technologia nie zastąpi intuicji i doświadczenia lekarza.

Checklist: czy monitoring jest ci naprawdę potrzebny?

Zanim sięgniesz po kolejne urządzenie, odpowiedz sobie uczciwie na kilka pytań:

  • Czy masz objawy sugerujące arytmię?
  • Czy chorujesz przewlekle na serce?
  • Czy lekarz zalecił ci monitorowanie?
  • Czy jesteś w grupie ryzyka (wiek, nadciśnienie, cukrzyca)?
  • Czy monitoring poprawi twoje poczucie bezpieczeństwa, czy zamieni się w obsesję?

Jeśli na większość odpowiedziałeś „nie” – być może bardziej przyda ci się zdrowa rutyna niż kolejne powiadomienie z aplikacji.

Granice prywatności: kto widzi twoje dane i co z nimi robi?

Polskie regulacje a globalni giganci: co warto wiedzieć w 2025

W 2025 roku ochrona danych medycznych to temat gorący jak nigdy. Z jednej strony polskie prawo (RODO, ustawa o ochronie danych osobowych), z drugiej – globalni giganci technologiczni, których serwery stoją poza UE.

Aspekt prawnyPolska (RODO)USA (HIPAA)Producenci wearables
Prawo do usunięcia danychTAKOgraniczoneZależy od regulaminu
Przechowywanie w UEObowiązkoweNiedotyczyCzęsto poza UE
Udostępnianie osobom trzecimTylko za zgodąMożliweZgoda domyślna lub wymagana

Tabela 4: Ochrona danych medycznych – porównanie regulacji. Źródło: Opracowanie własne na podstawie przepisów (2024)

Jak chronić swoje dane? Praktyczne wskazówki

Nie musisz być informatykiem, by zadbać o prywatność:

  • Zawsze czytaj regulaminy aplikacji i urządzeń – szczególnie sekcje o przetwarzaniu danych.
  • Używaj silnych, unikalnych haseł do aplikacji zdrowotnych.
  • Regularnie aktualizuj oprogramowanie urządzeń i aplikacji.
  • Unikaj publicznych Wi-Fi podczas przesyłania danych zdrowotnych.
  • Wyłącz automatyczne udostępnianie wyników, jeśli nie jest to konieczne.
  • Sprawdzaj, czy aplikacja umożliwia trwałe usunięcie danych.

Psychologiczne skutki „życia na podglądzie”

Życie pod nieustanną obserwacją aplikacji i urządzeń zmienia sposób myślenia o ciele. Wzrost liczby osób z „technolękiem” – lękiem przed fałszywym alarmem lub utratą danych – to temat coraz częściej poruszany przez psychologów. Osoby monitorujące rytm serca codziennie mają większe ryzyko rozwoju stanów lękowych, obsesji i poczucia utraty kontroli nad własnym zdrowiem (Medonet, 2024).

Młoda osoba siedząca samotnie wieczorem, patrząca z niepokojem na ekran smartfona

"Nadmierne skupienie na danych biomedycznych może prowadzić do wyobcowania i narastania lęków. Warto zachować zdrowy dystans – nawet w cyfrowym świecie." — Psycholog kliniczny, Medonet, 2024

Przyszłość monitorowania rytmu serca: sztuczna inteligencja, biometria, biohacking

AI i lekarka.ai – rewolucja czy ewolucja?

Wirtualne asystentki zdrowia, takie jak lekarka.ai, stają się coraz ważniejszym elementem codziennej profilaktyki. Dzięki AI możesz szybciej zrozumieć własne objawy, analizować trendy w rytmie serca i dostawać spersonalizowane wskazówki. Ale sztuczna inteligencja, choć imponująca, nie zastępuje zdrowego rozsądku i profesjonalnej opieki (blog.osoz.pl, 2024).

Nowoczesne laboratorium – technologia AI analizująca dane serca, ludzie i ekrany

AI zmienia sposób, w jaki podchodzimy do zdrowia, ale to od ciebie zależy, czy zostaniesz jego niewolnikiem, czy mądrym użytkownikiem.

Od medycyny do biohackingu: gdzie kończy się troska o zdrowie?

Biohacking : Praktyka samodzielnego eksperymentowania z własnym ciałem w celu poprawy wydolności, zdrowia i samopoczucia. W kontekście monitorowania serca to codzienne pomiary, eksperymenty z dietą, snu czy suplementacją.

Medycyna oparta na dowodach : System opieki zdrowotnej, w którym decyzje podejmowane są na podstawie badań naukowych, a nie indywidualnych eksperymentów.

Granica między profilaktyką a obsesją jest cienka. Biohacking może prowadzić do poprawy stanu zdrowia, ale też do paranoi – szczególnie gdy technologie dają fałszywe poczucie kontroli.

Jak zmieni się twoje życie za 5 lat?

  • Rozwój domowych urządzeń diagnostycznych – coraz większa precyzja, miniaturyzacja.
  • Integracja AI z codziennymi aplikacjami zdrowotnymi – jeszcze więcej analiz trendów.
  • Zwiększona świadomość prawna i nacisk na prywatność danych.
  • Większa rola edukacji zdrowotnej online – platformy typu lekarka.ai jako źródło rzetelnej wiedzy.
  • Możliwość personalizowania monitoringu na niespotykaną dotąd skalę.

Ale czy to będzie droga do zdrowia – czy do obsesji? Odpowiedź zależy wyłącznie od ciebie.

Czy monitoring serca to droga do zdrowia czy do obsesji? Podsumowanie bez kompromisów

Syntetyczne wnioski: kiedy monitoring ma sens

Monitorowanie rytmu serca daje poczucie bezpieczeństwa, ale nie jest panaceum na wszystkie problemy. Ma sens, gdy:

  • Masz objawy lub zostało ci to zalecone przez lekarza.
  • Należysz do grupy ryzyka – wiek, przewlekłe choroby, historia rodzinna.
  • Monitoring służy ci do lepszej kontroli zdrowia, a nie do nakręcania lęku.
  • Potrafisz odróżnić algorytm od prawdziwej konsultacji medycznej.

W każdym innym przypadku, mniej znaczy więcej.

Najważniejsze pytania, które warto sobie zadać

  1. Czy twoja potrzeba monitorowania wynika z realnego problemu zdrowotnego, czy z lęku?
  2. Jak często naprawdę musisz sprawdzać swój rytm serca?
  3. Czy wiesz, jak interpretować wyniki – i do kogo się zgłosić, gdy są niepokojące?
  4. Czy masz świadomość ograniczeń technologii, z której korzystasz?
  5. Czy monitoring pomaga ci żyć lepiej, czy staje się źródłem stresu?

Odpowiedzi na te pytania wyznaczają granicę między świadomą profilaktyką a obsesją.

Co dalej? Twoje pierwsze kroki po przeczytaniu tego artykułu

Po tej lekturze wiesz już, że monitorowanie rytmu serca to temat skomplikowany, pełen pułapek, ale i realnych szans. Zacznij od świadomego wyboru narzędzi, sprawdź źródła informacji – nie tylko te promowane przez producentów. Odwiedź lekarka.ai/jak-monitorowac-rytm-serca, żeby znaleźć więcej merytorycznych porad, sprawdzonych definicji i historii prawdziwych ludzi. I pamiętaj: serce nie jest liczbą na ekranie. To twoje życie – i twoja odpowiedzialność.

Osoba wychodząca na spacer, spokojna, z uśmiechem po świadomej decyzji o własnym zdrowiu

Tematy powiązane: o czym jeszcze musisz wiedzieć, zanim zaczniesz monitorować serce

Zaburzenia rytmu serca: od migotania po bradykardię

Migotanie przedsionków : Najczęstsza arytmia, objawiająca się szybkim i nieregularnym biciem serca. Zwiększa ryzyko udaru i powikłań. Wymaga potwierdzenia w badaniu EKG.

Bradykardia : Zwolnione tętno poniżej 60 uderzeń na minutę. U sportowców fizjologiczne, u innych – sygnał ostrzegawczy.

Tachykardia : Przewlekle przyspieszony rytm serca powyżej 100 uderzeń na minutę. Może być reakcją na stres, chorobę lub zaburzenie przewodnictwa.

Jak rozmawiać z lekarzem o wynikach monitoringu?

  1. Przygotuj listę objawów – nie tylko liczbę z aplikacji.
  2. Zabierz ze sobą wykresy lub historię pomiarów.
  3. Zapisz pytania o znaczenie nieregularności i kiedy są groźne.
  4. Dopytaj, które wyniki należy monitorować regularnie, a które zgłosić natychmiast.
  5. Ustal, jakie technologie są rekomendowane do twojego przypadku.

Najczęściej zadawane pytania o monitoring serca

  • Czy każdy smartwatch nadaje się do wykrywania arytmii?
  • Czy częste pomiary mogą zaszkodzić zdrowiu psychicznemu?
  • Jakie są najczęstsze błędy w samodzielnym monitoringu?
  • Kiedy zgłosić niepokojące objawy lekarzowi?
  • Jak chronić prywatność swoich wyników?
  • Czy monitoring może zastąpić regularne badania u specjalisty?
  • Jak interpretować zmiany HRV?
  • Czy aplikacje zdrowotne są bezpieczne?
  • Na których urządzeniach można polegać najbardziej?
  • Czy monitoring rytmu serca to dobra profilaktyka dla każdego?

Wszystkie odpowiedzi znajdziesz na lekarka.ai/monitorowanie-pracy-serca oraz w bazie wiedzy PTK, OSOZ i Medonet.

Wirtualna asystentka zdrowia

Zadbaj o swoje zdrowie

Rozpocznij korzystanie z wirtualnej asystentki zdrowia już dziś